Japonki znane są z nieskazitelnej cery i młodzieńczego wyglądu. Zawdzięczają to codziennej pielęgnacji opartej na oczyszczaniu, nawilżaniu i ochronie. W przeciwieństwie do Koreanek, których codzienna pielęgnacja cery polega na szeregu zabiegów przy użyciu wielu produktów, czy Amerykanek, które stosują bardzo mocne produkty złuszczające, pielęgnacja japońska jest prosta i oparta na łagodnych, naturalnych formułach.
Codzienny rytuał piękna
Podstawą japońskiej pielęgnacji cery jest oczyszczanie. Sam płyn micelarny nie jest w stanie usunąć podkładu i nagromadzonych po całym dniu zanieczyszczeń. Dlatego też po wstępnym oczyszczeniu płynem micelarnym (lub innym produktem przeznaczonym do demakijażu) dodatkowo powinniśmy oczyścić twarz za pomocą delikatnego żelu lub pianki. Kolejnym krokiem jest wieloetapowe nawilżanie i odżywianie, które należy rozpocząć od nałożenia i delikatnego wklepania w skórę emulsji nawilżającej. Po jej wchłonięciu przechodzimy do nałożenia serum. Następnym etapem jest zapewnienie skórze odżywienia. Obecnie na rynku dostępnych jest coraz więcej kosmetyków produkowanych na podstawie receptury japońskiej, które nam w tym pomogą, przykładowo Bishojo krem odżywczy. Japoński rytuał pielęgnacji cery kładzie szczególny nacisk na ochronę przeciwsłoneczną. Kosmetyki z filtrem UV, które chronią przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych, należy nakładać codziennie przed zrobieniem makijażu. Ekspozycja niechronionej skóry na słońce nie tylko wysusza ją i powoduje przedwczesne powstawanie zmarszczek, ale naraża nas również na ryzyko wystąpienia chorób nowotworowych skóry. Często popełnianym błędem jest brak ochrony UV w miesiącach jesienno – zimowych. Tymczasem promieniowanie słoneczne docierają do nas nawet w deszczowe i pochmurne dni.
Pielęgnacja uzupełniająca
Oprócz codziennego oczyszczania i nawilżania Japonki dbają o swoją cerę regularnie złuszczając martwy naskórek. W tym celu nie używają jednak gruboziarnistych peelingów, ale peelingi enzymatyczne lub delikatne peelingi żelowe. Częstotliwość tego zabiegu zależy od rodzaju cery, jednak nie powinniśmy go wykonywać częściej niż dwa razy w tygodniu.
